Sektor publiczny od dawna jest przedmiotem „audytyzacji”(Power 1994), jednak jego niektóre obszary przez długi czas pozostawały poza zasięgiem wpływu kultury audytu. Takim obszarem jest działalność artystyczna, której efekty nie są zwykle mierzone i poddawane ocenie w oparciu oz góry określone wskaźniki jakości. Chociaż ocena jakościowa (krytyka sztuki) od wieków jest częścią działalności twórczej, to systemy ewaluacji instytucji i artystów oparte na mierzalnych wynikach (performance-based evaluation) są w sektorach kultury rzadkością (Lewandowska 2017). W Polsce działalność artystów została włączona w taki system w związku z objęciem uczelni artystycznych ewaluacją jakości działalności naukowej. W ten sposób twórczość artystyczna, realizowana głównie poza uczelniami (w teatrach, galeriach, filharmoniach, itp.) przez artystów zatrudnionych w szkolnictwie wyższym stała się przedmiotem sformalizowanej oceny, a twórcy zaczęli być rozliczani pod kątem produktywności. Skutki tego zjawiska oraz jego wpływ na uczelnie artystyczne i ich pracowników analizujemy w niniejszym artykule.
Ewaluacja działalności pracowników uczelni artystycznych nie jest w Polsce nowością; jednakże, w porównaniu do wcześniejszych ewaluacji działalności naukowej, wyniki ewaluacji z 2022 roku mają poważniejsze konsekwencje dla przyszłości tych uczelni, a więc i przyszłości artystów w nich pracujących. Po pierwsze, od wyników ewaluacji zależą już nie tylko subwencje przyznawane przez Ministerstwo Nauki, ale także finansowanie, które uczelnie otrzymują od swego „macierzystego” resortu, czyli Ministerstwa Kultury (zob. Rozporządzenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z 28 grudnia 2018 r.). Po drugie, kategorie naukowe są obecnie powiązane z uprawnieniami do nadawania stopni w zakresie sztuki oraz prowadzenia szkół doktorskich. W konsekwencji administracje uczelni znacznie więcej uwagi poświęcają przygotowaniu się